Szparagi, rabarbar, botwinka, ogórki, nowalijki i... TRUSKAWKI! One już z daleka kusiły mnie swoim aromatem gdy jechałam na targ rowerem z jeszcze pustym koszykiem. Upolowałam, wróciłam do domu i nie mogłam się doczekać, aż coś z nich wyczaruje.
Pyszny smak, słońce, lekki wiaterek... Chciałoby się powiedzieć cudowne lenistwo, choć pojęcie lenistwa i błogiej beztroski jest mi obce od nieco ponad 2 lat ;)
I co by tu zrobić z truskawkami? Zjeść same, z cukrem, w cieście, zrobić konfiturę lub zupę owocową? A może zamiast obiadu lekki makaron z truskawkami? W sam raz na te upały!
Tym razem nie będę bawić się w przepisy bo teoretycznie chyba każdy wie, jak makaron z truskawkami zrobić :) Ale! Ważne jest, żeby pamiętać, że jemy także oczami. Makaron z truskawkami to nie tylko kupka makaronu z czerwoną lub różową truskawkową ciapą, pyszną, ale mało apetycznie wyglądającą. Można ten makaron za każdym razem podawać nieco inaczej, to niesamowita frajda! W ten sposób można by jeść go niemal codziennie podczas krótkiego truskawkowego sezonu. Przegońmy nude z talerza! Pięknie podane danie naładuje nas pozytywnie!
Makaron z truskawkami i kremem balsamicznym
Makaron podany był z truskawkami na wzorach namalowanych uprzednio na talerzu kremem balsamicznym (który uwielbiam i nadużywam! ;) ).. Pod truskawkami twarożek z mascarpone.
Makaron z truskawkowymi muszlami na chmurce
Muszle wypełniamy pogniecionymi widelcem truskawkami. W okół muszelek kładziemy ubitą śmietanę (używałam śmietanki 30%, nie dawałam cukru), całość sypiemy płatkami migdałów i dekorujemy listkiem mięty.
Polecam też makaron z truskawkami w połączeniu z rukolą. Jej ostry smak świetnie pasuje do delikatnej słodyczy truskawek.
(Wybaczcie jakość zdjęcia, jest stare i robione po ciemku;) )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz